premiera: 18 listopada 2014
reżyseria: Oliver Frljić
dramaturgia: Marin Blažević
scenografia: Petra Veber
kostiumy: Sandra Dekanić
reżyseria świateł: Boris Blidar
asystentka reżysera: Nina Gojić
asystentka dramaturga: Nataša Antulov
producenci: Jolanda Pahor, Sandra Čarapina 
obsada: Damir Orlić, Tena Antonija Torjanac, Dean Krivačić, Jasmin Mekić, Jerko Marčić, Nikola Nedić, Dražen Mikulić, Nika Mišković, Jolanda Pahor, Nina Batinić
czas trwania: 70 minut (bez przerwy)

„Trylogia o chorwackim faszyzmie” została zainicjowana podczas Letniego Festiwalu w Splicie w 2008 roku, gdzie zagrane zostały „Bachantki”, czyli spektakl o ukrywaniu i negowaniu zbrodni wojennych popełnionych przed i podczas wojny w Chorwacji wobec niechorwackich współobywateli. Tragedia Eurypidesa została zredukowana do kilkukrotnego powtarzania wieści o morderstwie dokonanym poza terenem akcji
(wg antycznej tradycji przedstawiania akt rozkładu ciała należy utrzymywać tylko w granicach tekstu/mowy,
a więc poza zasięgiem wzroku widza). „Bachantki” zapowiedziały drugą i trzecią część trylogii: poprzez temat losu ofiar, a następnie wątek odpowiedzialności za przestępstwa. Nie chodzi jednak o oczywistą
i bezpośrednią odpowiedzialność sprawców, inicjatorów, czy ideologów, tylko o odpowiedzialność teatru (sztuki), który zbrodnie wojenne może tłumić, relatywizować, czy nawet generować.

Spektakl „Aleksandra Zec” dotyczył jednego z najbardziej okrutnych przestępstw – dzieciobójstwa. Dziewczynka Aleksandra Zec zginęła po tym, jak była świadkiem śmierci swojego ojca, a następnie swojej matki. „Aleksandra Zec” łączy wszystkie trzy części trylogii.

Spektakl „Chorwacki teatr” stawia pytanie: czy większość chorwackich produkcji teatralnych od czasu wojny zrewidowało postawy wobec zbrodni? Co jeszcze znaczy teatr dla większości chorwackich aktorów, jeśli nie potrafi on rozpoznać tragedii rodaków? Czym jest teatr, jeśli nie odpowiada na faszyzm?

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież